Mam nowa zabawkę; elektroniczny wężyk spustowy, testowałem go najpierw z cyfrakiem. Kilka spostrzeżeń 
 - ten kitowy obiektyw w moim cyfraku na prawdę obsysa
 - mój cyfrak jest niewiele lepszy
 - przy dłuższych czasach ekspozycji ten elektroniczny szit zwany 
matrycą nagrzewa się i na "zdjęciach" wyskakują babole w postaci 
kolorowych plamek. 
 
 Testowe foteczki powyżej:  pierwsza czas ekspozycji 10 minut, druga czas ekspozycji około 3,5 minuty