poniedziałek, 13 maja 2013

test


Mam nowa zabawkę; elektroniczny wężyk spustowy, testowałem go najpierw z cyfrakiem. Kilka spostrzeżeń
- ten kitowy obiektyw w moim cyfraku na prawdę obsysa
- mój cyfrak jest niewiele lepszy
- przy dłuższych czasach ekspozycji ten elektroniczny szit zwany matrycą nagrzewa się i na "zdjęciach" wyskakują babole w postaci kolorowych plamek.

Testowe foteczki powyżej:  pierwsza czas ekspozycji 10 minut, druga czas ekspozycji około 3,5 minuty