czwartek, 28 stycznia 2010

na dworze wciąż ...


... chujowo - tak mi się skojarzyło ;)
Prezentowane zdjęcia to tylko i wyłącznie dokumentacja czyjejś ciężkiej pracy,ale kiedy ją zobaczyłem uznałem, że nie może zostać zapomniana ;)
przypomniały mi się licealne czasy i "zeszyty tfurczości radosnej", które w ilości sztuk kilku popełniliśmy wspólnie z kolegami z klasy.
Niestety zeszyty gdzieś zaginęły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz